Jak w praktyce wyglądają kursy dla przyszłych małżonków?

Osoby planujące ślub kościelny często z obawą podchodzą do konieczności zaliczenia specjalnego kursu dla narzeczonych, bez którego żaden z księży nie udzieli nam sakramentu małżeństwa. Czym są nauki przedmałżeńskie i czy rzeczywiście należy się ich bać? Wszystkie to wątpliwości postaramy się rozwiać w poniższym tekście.

Część teoretyczna 

Na początek warto zaznaczyć, że po ukończonym kursie czekają na nas dwa zaświadczenia. Pierwsze od księdza wykładającego aspekty teoretyczne, a drugie od pracownika poradni rodzinnej, po krótkim szkoleniu na temat naturalnego planowania rodziny. Względy formalne warunkują więc podział kursu na kilka sekcji. 

W części teoretycznej zostaniemy wprowadzeni w teologiczne podstawy małżeństwa, dlaczego jest zawierane w kościele i jaką rolę pełnią sakramenty w życiu rodzinnym. Podczas realizacji modułu o etyce życia małżeńskiego, dowiemy się jak prowadzić dialog pomiędzy mężem i żoną, w jaki sposób buduje się wspólną więź, na czym polega odpowiedzialne dawanie życia i w jaki sposób tworzyć środowisko wychowawcze w naszych rodzinach. 

Co więcej, na jednym z wykładów kapłan zapozna nas z przebiegiem liturgii sakramentu małżeństwa, wyjaśniając dokładnie kiedy będziemy wypowiadać słowa przysięgi małżeńskiej, czy jak się nie pogubić we wszystkich częściach celebry. 

Spotkanie z doradcą rodzinnym 

Część druga to konkretne zagadnienia, poświęcone naturalnemu planowaniu rodziny. W tym wycinku kursu pracownik poradni rodzinnej zapozna nas z technikami naturalnego planowania rodziny, poprzez wdrożenie w tematykę małżeńskiej seksualności. Krótkie szkolenie pozwoli nauczyć się, jak rozpoznawać dni płodne i niepłodne u kobiet. 

Grupy dyskusyjne

Czym są nauki przedmałżeńskie obok teorii na temat małżeństwa i spotkania ze specjalistą od naturalnego planowania rodziny? Przede wszystkim są doskonałą okazją, aby ostatecznie upewnić się, czy nasze małżeństwo ma szansę przetrwać. Dzięki ciekawym zadaniom, czy spotkaniom w mniejszych grupach dyskusyjnych możemy przećwiczyć różne trudne kwestie, które najprawdopodobniej spadną na nas na różnych etapach małżeństwa. 

Niekiedy prowadzący kurs małżonkowie z wieloletnim stażem zaproponują nam pracę w parach, gdzie będziemy odpowiadać na różne pytania, których dotychczas nie było okazji zadać,a które mogą zaważyć na dialogu małżeńskim w przyszłości. Pojawić się też mogą zabawy, polegające na przykład na napisaniu listu, za co kochamy naszą drugą połowę. Odnaleziony po latach może tchnąć nową jakość w zmęczony codziennością związek. 

Bez dwóch zdań jednak, kurs dla narzeczonych to znacznie więcej niż wykłady dla uzyskania „papierka”. To zbiór ważnych informacji na temat sakramentu małżeństwa, czy okazja do szczerych rozmów we dwoje i spotkania z doświadczonymi małżonkami, którzy chętnie dzielą się częścią swojej recepty na szczęśliwe życie w rodzinie. Wynika z tego, że obowiązku odbycia nauk małżeńskich nie należy się bać, przeciwnie należy cieszyć się z okazji do głębszego poznania siebie i pogłębienia relacji z przyszłym mężem, czy żoną.

Comments are closed.